Lech Witkowski

od 1 do 3 z 3
1
Wyzwania autorytetu w praktyce społecznej i kulturze symbolicznej
Wydanie 2009 format B5 stron 522 oprawa twarda Lech Witkowski w swej nowej książce udowadnia, że pożegnanie z autorytetem (zjawiskiem i pojęciem) jest chyba przedwczesne. We wstępie do Wyzwań autorytetu... zapowiada co prawda, że czas zapotrzebowania na autorytety skończył się, jednak faktycznie - jeśli dobrze odczytuję tę zapowiedź, to nie chodzi o zerwanie z tym problemem, lecz raczej zależy mu na nowym jego odczytaniu, i to w dwóch możliwych warstwach: realnej i semantycznej.
Pierwszy zabieg L. Witkowskiego polega na wyrwaniu autorytetu naukom behawioralnym, a więc odcięciu go od sił żywotnych oferowanych przez ten kierunek uprawiania psychologii, który polega na redukowaniu wszystkiego do konkretnych zachowań ludzi i prowadzenia precyzyjnych badań empirycznych (najlepiej eksperymentalnych).
Propozycja L. Witkowskiego polega na wprowadzeniu autorytetu w obszar nauk humanistycznych, czyli uznaniu, że zjawisko to ma genezę kulturową, a tym samym jest bardziej płynne, bardziej uwarunkowane tradycją historyczną, bardziej wysycone wartościami, niż chcieliby to zaakceptować przedstawiciele nauk behawioralnych.
Drugi zabieg na autorytecie polega na nadaniu temu pojęciu nowego znaczenia. Mówiąc krotko i konkretnie, chodzi o potraktowanie autorytetu jako soczewki, która pozwala ludziom lepiej orientować się w otoczeniu społecznym, pewne rzeczy wyodrębniać z niego wyraziście, a inne ignorować, przetwarzać informacje o świecie zgodnie z tym, co widzimy w tym ``szkle powiększającym`` autorytetu. Chcąc jak najlepiej oddać to oryginalne podejście: autorytet jest generatorem znaczeń społecznych, który pozwala z nieograniczonej liczby sensów możliwych do wydobycia z rzeczywistości uznać za własne tylko niektóre z nich.
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Cena: 82.47 zł
Historie autorytetu wobec kultury i edukacji.
Wydanie 2012r.
Oprawa twarda.
Strony 768.
Format 17x24cm.
\"Książki Lecha Witkowskiego o autorytecie to imponujące mozaiki poglądów, ogarniające tysiące lat myśli ludzkiej. Dopiero \"stając na ramionach olbrzymów\", jak określał taką postawę w nauce Isaac Newton, Witkowski ostrożnie i skromnie kreśli własne stanowisko filozoficzne i pedagogiczne. W ten godny zalecenia sposób sam staje się autorytetem od autorytetów.\"
Piotr Sztompka, członek rzeczywisty PAN
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Cena: 94.60 zł
Przełom dwoistości w pedagogice polskiej
Najpierw pozwolę sobie na wyznanie, spisane już po wielomiesięcznym wysiłku budowania tej książki. Przepraszam Czytelników, że między okładkami ukryte są tu, nie tylko z powodów objętościowych tekstu, ze cztery co najmniej książki, które przenikają przynajmniej cztery, nieprzystające do siebie narracje. Jest tu więc narracja rekonstrukcyjna, w konwencji podręcznikowej, dla różnych dyscyplin wśród nauk pedagogicznych, w której gotów jestem zmierzyć się z każdym, kto zechce dyskutować zasadność przeprowadzonych interpretacji kilku koncepcji wielkich postaci polskiej pedagogiki, czy ich odnoszenia do wielkich koncepcji z rozmaitych miejsc humanistyki i nauk społecznych, w tym zwłaszcza socjologii, psychologii i psychoanalizy. Jest tu także powracająca, narracja krytyczna, zbuntowana na spuściznę PRL-u w zakresie niezdolności niektórych tuzów pedagogiki do powagi i akademickiej rzetelności i wnikliwości w czytaniu własnej tradycji międzywojennej i niezgoda na dominujący u nas dyskurs interpretacyjny.
Jest też złość na styl, jakim zadominowała spuścizna marksizmu w polskiej pedagogice, którą trzeba umieć oddzielić od aktualnego jeszcze dorobku, by ani nie ulegać bezkrytycznej afirmacji, ani totalnej negacji i wiedzieć, co można jeszcze przenieść na serio w XXI wiek. Przedstawiłem także w poprzek książki - wynikłą z czytania tradycji i z moich odniesień do współczesnej humanistyki, w trybie narracji adaptacyjnej - wizję metodologiczną uprawiania pedagogiki, związaną ze specyfiką działań pedagogicznych; jest ona osadzona na rozmaitych wersjach i odcieniach kategorii dwoistości, do podjęcia na serio jako zwiastuna przełomu stanowiącego minimum paradygmatyczności i specyfiki wiedzy pedagogicznej. Jest to więc trop teoretyczny stanowiący inną opowieść w stosunku do sporów interpretacyjnych o historię i krytyk. I jest w końcu złość na to, co uchodzi za normę w środowisku polskiej pedagogiki, i na jej ułomności, po części wynikłe z zaszłości, ale po części sankcjonujące stany rzeczy, z których odwrót będzie trudny, jeśli w ogóle jest jeszcze możliwy, a co składa się na styl postrzegania całej dyscypliny, jaką jest pedagogika i co wyraża się w sposobach uprawiania poszczególnych jej subdyscyplin, uwikłanych w ograniczenia wynikłe z pierwszej i drugiej, a bywa, że i trzeciej warstwy moich rozważań.
A wyznam, że najbardziej odpowiada mojemu nastawieniu humanisty jeszcze jeden przekrój narracyjny, stanowiący dodatkową książkę-w-książce, będący projekcją, jeśli nie projektem, pewnej filozofii kultury, którą rozumiem, jako minimum tego, co jest konieczne i co ma tu zebrane uzasadnienia dla swojej normatywności, abyśmy wspólnie przeciwstawili się postępującej na naszych oczach degradacji funkcji kulturowej uniwersytetu i drastycznego ograniczania miejsca dla treści humanistycznych, służącego wykorzenianiu z dziedzictwa symbolicznego jako rezerwuaru naszych impulsów rozwojowych. No więc i piątą książkę umiem tu wskazać w tym zawęźleniu tematycznym rozważań.
I jak tu w takim splocie miałem napisać spokojną, rzeczową książkę, bez powtórzeń i niespójności, i z poczucia spłacania długu moralnego z jednej strony, a wyrażania skruchy za nie poczuwających się do winy i narastającej wraz z lekturami ludzkiej, ale i profesjonalnej złości na środowisko, z drugiej. Czy można było beznamiętnie pisać o upadku etosu akademickiego, o zagrażającym nam kryzysie instytucji edukacyjnych z uniwersytetem włącznie, czy o niesprawiedliwym losie wielkich ludzi i i o niedoczytaniu ważnych idei, zmarnowanych przez lata dominowania narracji dogmatycznie albo patetycznie marksistowskich?
Może powinienem był więc wydać trzy albo cztery książki, jakie tu ukryłem w poprzek analiz wpisanych w tych pięć wątków o różnym charakterze i ukierunkowaniu. Tymczasem chciałem w jednym miejscu zgromadzić całą powagę, na jaką mnie stać, i za jednym zamachem uwolnić się od całej ciążącej mi niezgody na pozory, jałowość i powierzchowność, które uchodzą u wielu niestety za pełnię, wzniosłość i szlachetność akademicką, przejawy traktowania tradycji i rozumienia nowoczesności. A co najważniejsze, chciałbym pozyskać młodych, studentów, doktorantów i pracowników nauki do skończenia wreszcie z zadawalaniem się pokutującymi po lokalnych kątach namiastkami spotkań z tradycją myśli akademickiej i z nawykami podawania treści, za którymi nie stoi prawdziwy trud i przejęcie się sprawą prawdziwej wspólnoty akademickiej. A tu nawet w grę wchodziły dramaty życiowe ludzi na lata odsuniętych od normalnego życia akademickiego, których myślenie i dorobek uchodziły za martwe i stanowiące przeżytek w morzu postępu. W każdym razie, każdy czytelnik może tu w tomie wybrać sobie taką książkę, z czterech, czy pięciu, jaką zechce przeczytać. Ja musiałem napisać wszystkie. Razem i za jednym zamachem. Po stwierdzeniu powyższego pora wreszcie zacząć, na dobre i na złe. I na przekór wielu. Bo nie ma tu miejsca na kompromisy czy uprzejmości i układanie się w konwencjonalną poprawność. Toczę bowiem spór o sprawy zasadnicze dla osadzenia naszej tradycji naukowej w obecnych i przyszłych dokonaniach. Pedagogika w Polsce jest na zakręcie i grozi jej poślizg wynikający z wielu przejawów nieodpowiedzialności za własne dziedzictwo i za zbyt szybkie i powierzchowne parcie do sukcesów instytucjonalnych, bez należytej refleksyjności dotyczącej własnego osadzenia w przestrzeni, z jednej strony akademickiej humanistyki, a z drugiej strony w ogromnej skali przeobrażeń w praktyce społecznej i świadomości kulturowej, nie zawsze idących w stronę niosącą nadzieje na demokrację, obywatelskie zatroskanie i kulturowe zakorzenienie w świecie wartości, symboli, złożoności losów i paradoksalności prawd, które trzeba umieć udźwignąć aby można było się z nimi zmierzyć i móc uczestniczyć w dalszych przeobrażeniach cywilizacyjnych. Pora na ciężką pracę, intensywne myślenie i śmiałość walki o ważne sprawy.
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Informacje dodatkowe | |
---|---|
Producent | Lech Witkowski |
Cena: 97.02 zł
od 1 do 3 z 3
1
OPINIE - opinie są nie obsłużone, to trzeba obgadać. Czemu ma służyć zakładka opinie w kategorii? Opiniom kategorii?