Koty żyją krócej niż ludzie. To tak jakby drzewo miało człowieka.
Wybór trzynastu niezwykle plastycznie i filmowo napisanych opowiadań. Grzędowicz żongluje gatunkami, konwencjami oraz rozmieszczeniem akcji w przestrzeni i czasie.
Doskonały popis możliwości pisarskich jednego z najpopularniejszych w Polsce autorów.
Jarosław Grzędowicz po raz kolejny udowadnia, że w swojej dziedzinie jest prawdziwym mistrzem.
Obowiązkowa lektura dla wszystkich, których zachwycił Pan Lodowego Ogrodu i najlepsza okazja, by rozpocząć przygodę z prozą na najwyższym poziomie.
Nie wiadomo, czy istnieją niebiosa. Nie wiadomo też, czy istnieje piekło. Jedyne, co jest pewne, to popiół i kurz zalegające piętro wyżej. Tu każdy przedmiot, myśl, uczucie mają swoje Ka – odbicie świata materialnego. Tu pełzają myślokształty, zbierają się skeksy – demony nagłej śmierci, tu przenika zło chcące pożreć, zawładnąć twoją duszą. Tu wędrujesz Ty, gdy nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie umarłeś. Witaj w świecie Pomiędzy! Pod cierniowym krzyżem, na którym wisi rozpięty mnich. Mnich, który poznał tajemnicę tego świata i musiał umrzeć dla niej, pozostawiając swojemu przyjacielowi swoisty testament: sięgaj głęboko i znajduj odpowiedzi.
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 330.
Format 12,5x19,5cm.
Nie wiadomo, czy istnieją niebiosa. Nie wiadomo też, czy istnieje piekło. Jedyne, co jest pewne, to popiół i kurz zalegające piętro wyżej.
Tu każdy przedmiot, myśl, uczucie mają swoje Ka - odbicie świata materialnego. Tu pełzają myślokształty, zbierają się skeksy - demony nagłej śmierci, tu przenika zło chcące pożreć, zawładnąć twoją duszą.
Tu wędrujesz Ty, gdy nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie umarłeś.
Witaj w świecie Pomiędzy!
Pod cierniowym krzyżem, na którym wisi rozpięty mnich. Mnich, który poznał tajemnicę tego świata i musiał umrzeć dla niej, pozostawiając swojemu przyjacielowi swoisty testament: sięgaj głęboko i znajduj odpowiedzi.
Wydanie 2011r.
Oprawa broszurowa.
Strony 474.
Format 12,5x19,5cm.
\"Każdy się czegoś boi. Jeden ciemności, drugi potworów spod z łóżka. A może Tobie wydaje się, że nic Cię nie przeraża? Księga jesiennych demonów szybko udowodni Ci, że jednak tak. (...) Tutaj przerażenie ukryte jest bardzo głęboko, autor dotyka najmocniej zakorzenionych w nas lęków.\" - Bartosz Szczyżański, Poltergeist
\"Coś dla miłośników horrorów, czyli mroczna twórczość autora z wyrobioną już renomą. Jeżeli lubicie opowieści z dreszczykiem, a nawet z całkiem sporym dreszczem - sięgnijcie po tę książkę. Być może okaże się, że jesienne demony i was wybrały na swoją ofiarę...\" - Monika Frenkiel, Onet.pl
\"Czytając tę książkę nie raz powiesz \"kurczę, to przecież ja\", albo \"przecież ja też mogłem tak skończyć\". Ta pozycja ostro potrafi dać w kość.\" - Krzysztof Dżułyński
Świat lodowego ogrodu
Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? No fuckin’ way! Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń.
Pan Lodowego Ogrodu to powieść napisana z rozmachem godnym dzieł Hieronima Boscha, Stevena Spielberga, J.R.R. Tolkiena czy George’a R.R. Martina.
Nikt nie wie, co się dzieje z grupą naukowców. Vuko Drakkainen ma ich odnaleźć i sprowadzić na Ziemię lub zabić i zatrzeć ślady. Z taką misją przybywa na Migdaard - świat kryjący w sobie rasę istot rozumnych oraz magię. Tymczasem, niektórzy już dawno zginęli, inni sięgnęli po magię i obwołali się bogami. Nikt nie chce wracać.
Żaden z nich nie odda łatwo władzy, jaką zdobył. Vuko przemierza krainy Midgaardu szukając sojuszników by ukończyć misję. Czy wykona zadanie?
Pan Lodowego Ogrodu to czterotomowa powieść napisana przez Jarosława Grzędowicza. Premiera czwartego i ostatniego tomu będzie miała miejsce 30 listopada 2012r.
Chciał być leśnikiem, podróżnikiem i operatorem śmieciarki. Został pisarzem.
Mroczny, psychologiczny blues autora Pana Lodowego Ogrodu
Mistrzowski zestaw pięciu opowiadań Jarosława Grzędowicza, mrocznych jak listopad.
Prawdziwa i poruszająca historia o wszystkim, co niezwykłe i nie powinno się zdarzyć w życiu normalnego człowieka. A jednak się zdarza.
Grzędowicz jak wytrawny psycholog obserwuje i analizuje głęboko w ludziach zakorzenione wady, pragnienia i myśli. Zdają się mówić hej człowieku, spójrz na siebie, przetrzyj stare lustro…
Obowiązkowa lektura dla wszystkich wielbicieli stylu Stephena Kinga
Nafaszerowany magią, naszpikowany akcją.
Nie spoczniesz, dopóki nie skończysz.
Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? No fuckin’ way! Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń.
Pan Lodowego Ogrodu to powieść napisana z rozmachem godnym dzieł Hieronima Boscha, Stevena Spielberga, J.R.R. Tolkiena czy George’a R.R. Martina.
Nikt nie wie, co się dzieje z grupą naukowców. Vuko Drakkainen ma ich odnaleźć i sprowadzić na Ziemię lub zabić i zatrzeć ślady. Z taką misją przybywa na Migdaard - świat kryjący w sobie rasę istot rozumnych oraz magię. Tymczasem, niektórzy już dawno zginęli, inni sięgnęli po magię i obwołali się bogami. Nikt nie chce wracać.
Żaden z nich nie odda łatwo władzy, jaką zdobył. Vuko przemierza krainy Midgaardu szukając sojuszników by ukończyć misję. Czy wykona zadanie?
Pan Lodowego Ogrodu to czterotomowa powieść napisana przez Jarosława Grzędowicza. Premiera czwartego i ostatniego tomu będzie miała miejsce 30 listopada 2012r.
Chciał być leśnikiem, podróżnikiem i operatorem śmieciarki. Został pisarzem.
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 542.
Format 12,5x19,5cm.
Planeta powitała go mgłą i śmiercią. Dalej jest tylko gorzej...
Vuko Drakkainen ląduje samotnie na odległej, zamieszkanej przez człekopodobną cywilizację planecie Midgaard. Musi odnaleźć wysłaną tu wcześniej ziemską ekipę badawczą, pod żadnym pozorem nie ingerując w rozwój nieznanej kultury. Trafia na zły czas. Trwa wojna bogów. Giną śmiertelnicy. Być może zmuszony będzie złamać drugą regułę misji.
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 508.
Format 12,5x19,5cm.
Pan z Wami! Jako i ogród jego! Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, ogłuchną komunikatory, zamilknie broń. Tu włada magia.
Wystarczyło ledwie czworo Ziemian, by z planety Midgaard uczynić prawdziwe piekło. Ich tropem, znaczonym niewyobrażalnymi okrucieństwami podąża Vuko Drakkainen. Kierowany nieujarzmioną determinacją, krok za krokiem przedziera się przez koszmar niczym z chorej wyobraźni Hieronima Boscha. To jeszcze misja czy już przeznaczenie? Lecz, czy zdoła powstrzymać tych, których moc uczyniła równych Bogom? Czy zdoła ich zabić?
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 638.
Format 12,5x19,5cm.
Pan z Wami!
I ogród jego. W stylu Grzędowiczowskim. Mrocznym. Bujny okrucieństwem, co na manowcach ludzkiej duszy zakwita. Upiorny niczym świat z płócien Boscha.
On zstąpił z Ziemi i rozkazał Ludziom Wężom brać wszystko. Siali strach i terror. Oni byli Wężami. Reszta - karmą dla Węży.
Tropiący Go Vuko wie już, że świat, do którego trafił ma, jak włócznia, dwa ostrza: życia i śmierci, dobra i zła. Nie ma środka. Nie ma nie wiem. Wybierasz rękojeść w dłoni, albo ostrze w brzuchu. Decydujesz w ułamku sekundy. I raz na zawsze. Ręce, ewentualnie, umyjesz potem. Z krwi.
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 880.
Format 12,5x19,5cm.
Na tę chwilę fani czekali długie 3 lata. Trzy lata pytań powtarzanych do znudzenia: kiedy, kiedy, kiedy, kiedy… Niewiele jest na świecie powieści, które w podobny sposób nie poddają się zapomnieniu.
Świat lodowego ogrodu
Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? No fuckin’ way! Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń.
Pan Lodowego Ogrodu to powieść napisana z rozmachem godnym dzieł Hieronima Boscha, Stevena Spielberga, J.R.R. Tolkiena czy George’a R.R. Martina.
Nikt nie wie, co się dzieje z grupą naukowców. Vuko Drakkainen ma ich odnaleźć i sprowadzić na Ziemię lub zabić i zatrzeć ślady. Z taką misją przybywa na Migdaard - świat kryjący w sobie rasę istot rozumnych oraz magię. Tymczasem, niektórzy już dawno zginęli, inni sięgnęli po magię i obwołali się bogami. Nikt nie chce wracać.
Żaden z nich nie odda łatwo władzy, jaką zdobył. Vuko przemierza krainy Midgaardu szukając sojuszników by ukończyć misję. Czy wykona zadanie?
Pan Lodowego Ogrodu to czterotomowa powieść napisana przez Jarosława Grzędowicza. Premiera czwartego i ostatniego tomu będzie miała miejsce 30 listopada 2012r.
Chciał być leśnikiem, podróżnikiem i operatorem śmieciarki. Został pisarzem.
Jarosław Grzędowicz w wieku czterech lat chciał zostać operatorem śmieciarki. Później, po niezapomnianych wakacjach w leśniczówce - leśnikiem piszącym fantastykę. W międzyczasie chciał być jak Tony Halik, Tomek Wilmowski, Jacques Custeau oraz Simon Templar, z tym, że równocześnie chciał być pisarzem fantastyki. W kolejnej dekadzie rozwoju chciał zostać biologiem oraz pisarzem fantastyki. Ze wszystkich młodzieńczych zamiarów udało mu się zrealizować tylko jeden. A może aż jeden?
Grzędowicz nie lubi przymusu. Zapewne, dlatego Pan Lodowego Ogrodu powstawał na przestrzeni niemal dziesięciu lat.
Jak sam mówi - pisanie powieści trwa tyle ile musi trwać. Żaden przymus tu nie pomoże.
W trakcie pisania powieść rozrastała się, ewoluowała przypominając proces konstruowania urządzenia. Autor często korzystał z opracowań historycznych, ale nie tylko. Czerpał inspirację i wiedzę zarówno z opisów średniowiecznych machin wojennych, z życia codziennego i sztuki wojny w starożytności, podręczników sztuk walk wschodnich i europejskich, książek beletrystycznych oraz dawnych eposów takich jak Edda Poetycka.
Cennym wsparciem dla Grzędowicza jest jego żona - Maja Lidia Kossakowska. Jak sam twierdzi - to błogosławieństwo móc zapytać innego pisarza o zdanie albo radę dotycząca skonstruowania jakiejś sceny. Grzędowicz stara się rewanżować tym samym.
Pisarz za swoją twórczość otrzymał już niezliczoną ilość nagród, za każdym razem cieszył się z uznania czytelników. Z drugiej strony, odczuwał też silną presję. To wielka odpowiedzialność, bo nikt oprócz niego nie wiedział, w jaki sposób zakończy się Pan Lodowego Ogrodu. Takiej pracy podołają tylko najlepsi. Grzędowicz po raz kolejny dowodzi, że wciąż idzie do przodu, nie spoczywa na laurach.