Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 400.
Format 13,0x20,0cm.
O czym jest ta fascynująca powieść – czy o ludzkiej bezwzględności, uwikłaniu, samotności czy też o zaradności i umiejętności przystosowania?
Martę poznajemy, kiedy leży na stole operacyjnym. Niegdyś była bardzo atrakcyjną kobietą, przywiązaną do swoich atrybutów kobiecości, którymi, mówiąc w sposób przenośny, torowała sobie drogę w życiu. Operacja budzi potrzebę wspomnień i refleksji. Od tego momentu akcja powieści biegnie dwutorowo – bohaterka przywołuje obrazy najistotniejszych momentów ze swojego burzliwego życia przypadającego na szare lata PRL-u oraz na walkę z chorobą i stawianymi jej przez los nowymi wyzwaniami.
Tytułową ZARADNĄ Marta stała się głównie pod wpływem matki. To za jej sprawą zostaje uwikłana w konszachty z SB. Prowadzenie podwójnego życia doprowadza jednak do pasma nieszczęść. Za namiastkę dobrobytu trzeba drogo zapłacić.
Czy na jej los wpłynie poznana w szpitalu skromna kobieta? Co sprawi, że Marta odkryje w sobie pokłady dobra, o którego istnieniu dawno zapomniała?
Wkrótce okaże się, że życie daje jej szansę. A może Bóg?
Wydanie 2011r.
Oprawa broszurowa.
Strony 392.
Format 15,5x23,5cm.
Joanna choć przekroczyła już czterdziestkę, to zachowała młodzieńczy wdzięk, entuzjazm, optymizm, ale też naiwność. Po latach poszukiwań swojego miejsca na ziemi i kilku przeprowadzkach zamieszkała wraz z mężem lekarzem i prawie dorosłymi dziećmi w krainie świętokrzyskich pejzaży. Realizuje swoje marzenie rodem z pozytywistycznych noweli. Okazuje się jednak, że także w dwudziestym pierwszym wieku zabawa w Siłaczkę jest wyczerpująca i niewdzięczna. A miało być tak pięknie!
Mąż Joanny przegrywa walkę z samorządową kliką, w wyniku czego ją, jak wiele kobiet w naszym kraju, dosięga tzw. Europejskie słomiane wdowieństwo. Czy Joanna poradzi sobie z nawałem obowiązków związanym z rozbudową domu, z miłosnymi perypetiami swoich dzieci i ich przyjaciół? Czy zwalczy własne pokusy, gdy na jej drodze stanie miłość sprzed lat? Czy wyjdzie z wszelkich opałów obronną ręką, nie tracąc nic ze swej pogody ducha, dystansu do siebie i wdzięku?
Odpowiedzi na te i inne pytania Czytelnik znajdzie w tej książce, przy okazji bawiąc się i odnajdując w historii bohaterki własne doświadczenia - nie zawsze śmieszne, ale zawsze fascynujące.
Kiedy sielskie życie przeplata się z diabelskim…
U stóp słynnej z sabatów Łysej Góry Joanna Zalewska wiedzie nie zawsze przykładny żywot matki, żony i nauczycielki gimnazjum.
Mimo swoich problemów małżeńskich i wybryków dorosłych już dzieci Aśka nie popada w depresję, bo sama również potrafi nieźle namieszać. Mierzy się z samotnością i pokusami czyhającymi na
słomianą wdówkę, w której otoczeniu kręcą się nietuzinkowi faceci. Udziela sąsiedzkiej
pomocy, wspiera ciężarną przyjaciółkę. Wciąż z pasją uczy polskiego, czerpiąc z tego dużą satysfakcję. Ponadto zapisuje się na kurs instruktorów teatralnych. Brzmi poważnie, ale na ogół jest zabawnie.
Właściwie nadal sielsko (bo pejzaże piękne), czasami bardziej diabelsko (bo tutejsze „scyzoryki” to raczej nie anioły). Jest więc przemoc w rodzinie, miłość i przebaczenie oraz okrutna zemsta.
A dokąd zmierza ta historia, dowiecie się, sięgając po tę książkę.
Kontynuacja powieści Sielsko i diabelsko, o której mogliśmy przeczytać:
„Współczesna powieść obyczajowa, która nie ma kategorii «typowo kobiecej powieści». Jej uniwersalność bez wątpienia może i powinna trafić do każdego odbiorcy, również tego płci męskiej. Każdy w powieści Sielsko i diabelsko odkryje swoje marzenia i pragnienia, dostrzeże losy bohaterów, które nagle w którymś momencie będzie mógł skojarzyć z własnymi przeżyciami. (...)
Ważne jest to, że Sielsko i diabelsko nie tylko mile was zaskoczy, ale jeszcze sprawi, że będziecie chcieli podzielić się wrażeniami z kimś bliskim i w rzeczy samej dobrze zrobicie. Bo naprawdę warto!”
Artur G. Kamiński, IK Imperium kobiet