Przejmujące losy. Wzruszające historie. Niewiarygodne przypadki. Miłość, która chce zwyciężyć śmierć. Czasem się to udaje, często nie. Autor dotarł do niezwykłych relacji powstańców.
I tak, wśród wielu książek o Powstaniu Warszawskim, powstała wyjątkowa. 63 dni walki i 63 nocy, kiedy czułość do drugiej osoby pozwalała zapomnieć na chwilę o koszmarze wojny.
Wiele można powiedzieć o dziejach kultury polskiej, ale nie to, że były bezalkoholowe. Gałczyńskiemu zdarzyło się pić przez dwie doby na cmentarzu, Leśmian słynął z wyjątkowo twardej głowy, Szymanowskiemu nawet do sanatorium przemycano wódkę, a jabłecznik Berezowskiej upijał na długo. Czytajmy na trzeźwo, by nie uronić ani kropli tej fascynującej opowieści.
Sławomir Koper powraca do czasów Drugiej Rzeczypospolitej. W swojej najnowszej książce przedstawia świat gwiazd teatru, kabaretu, kina i sportu. Jak zwykle opisuje życie prywatne swoich bohaterów, ich miłości, sukcesy i rozczarowania. A wszystko na tle niezwykle barwnej epoki.
Niektóre z gwiazd międzywojnia zachowywały się jak współcześni nam celebryci, inne zazdrośnie strzegły swojej prywatności. To była niezwykła plejada: Smosarska, Pogorzelska, Mankiewiczówna, Halama, Barszczewska, Bodo, Żabczyński, Jaracz, Osterwa, Węgrzyn. A do tego polskie medalistki olimpijskie: Konopacka, Walasiewiczówna, oraz finalistka Wimbledonu. Jak zwykle autor nie zapomina o wzajemnym przenikaniu się środowisk; gośćmi scen kabaretowych bywali przecież politycy, a minister Ignacy Matuszewski poślubił Halinę Konopacką. Sukcesy tenisowe Jadwigi Jędrzejowskiej zadecydowały o nakręceniu słynnej Jadzi, gdzie w główne role wcielili się Jadwiga Smosarska i Aleksander Żabczyński.
Jak zwykle u tego autora atutem książki jest lekka i potoczysta narracja, Koper obficie cytuje pamiętniki, listy i relacje prasowe, co dodaje pracy autentyczności. To znakomity opis epoki, która zniknęła wraz z wybuchem drugiej wojny światowej.
Wydanie 2012r.
Oprawa Twarda
Strony 352.
Format 15,5x21,5cm.
Najnowsza książka jednego z najbardziej popularnych autorów książek historycznych.
Jest to opowieść o ludziach, którym z różnych powodów nadano etykietę zdrajców. Autor stara się rozwikłać zagadki sprzed lat, poznać motywy działania i przebieg wydarzeń. Zaskakiwać może dobór tematów; wśród bohaterów książki znalazł się biskup Stanisław ze Szczepanowa, kanonizowany dwa wieki po śmierci, a następnie uznany za patrona kraju.
Historycy do dzisiaj spierają się o jego ocenę, a grobowiec biskupa w katedrze wawelskiej uznawany jest za jedną z największych relikwii kraju. Fakty przytaczane przez autora mogą czasami zaskakiwać, tak bardzo są odległe od stereotypów. Koper podkreśla, że historię z reguły pisali zwycięzcy. W obiegowej opinii Bolesław Krzywousty był dobrym monarchą, natomiast synonimem zdrady pozostał jego starszy brat Zbigniew. I nie miało znaczenia, że tak naprawdę, to Bolesław się zbuntował przeciwko bratu i pozbawił go władzy, a następnie życia. Niemal każde pokolenie Piastów toczyło wojny domowe wykorzystując armię państw ościennych. Ale takie były w tych czasach obyczaje i nikt się temu nie dziwił, ani specjalnie nie potępiał. Natomiast bunty możnowładców zasługują już zupełnie na inną ocenę.
Autor stara się dociec ich przyczyn, a czasami związków osobistych. Nawet w przypadku osób o tak złej renomie jak Hieronim Radziejowski, obwiniany o sprowadzenie na Polskę katastrofalnego najazdu szwedzkiego. Koper nie ogranicza się zresztą tylko do faktów politycznych, opisując dzieje targowiczan, wiele uwagi poświęca życiu prywatnemu Szczęsnego Potockiego. Zauważa, że najbogatszy magnat Rzeczypospolitej Obojga Narodów, przywódca konfederacji targowickiej w życiu osobistym był człowiekiem wyjątkowo nieszczęśliwym. Inny jest natomiast stosunek autora do Aleksandra Wielopolskiego, uznanego przez potomnych za sprawcę wybuchu powstania styczniowego. Margrabia miał jak najlepsze intencje, ale jego działalność przypadła na niewłaściwy okres. I gdyby urodził się o pokolenie później, to zapewne teraz należałby do panteonu bohaterów narodowych.
440 stron
format 150x210 mm
oprawa twarda
W książce miedzy innymi
- skandaliczna sprawa rozliczeń za rządy sanacji i klęskę wrześniową,
- czy Sikorski był przed wrześniem 1939 roku agentem francuskim? Czy przekazał Czechom
polskie plany inwazji na Zaolzie?.
- dziwna sprawa ewakuacji z kraju: Heleny Sikorskiej, Zofii Leśniowskiej i Jadwigi Sosnkowskiej,
- kto zaszczuł Wieniawę na emigracji? Czy Piłsudczycy odpowiadają za jego śmierć?.
Nowa książka Sławomira Kopra to pozycja poruszająca tematy pomijane w dotychczasowych publikacjach. Sprawy wstydliwe, rzucające cień na polską emigrację po klęsce wrześniowej: spory polityczne, rozgrywki personalne, bezwzględną walkę o władzę.
Eliminację z życia publicznego ludzi związanych z sanacją, chorobliwe rozliczenia z przeszłością, obozy internowania dla niewygodnych oficerów i polityków. Ambicje i brak zdecydowania generała Sikorskiego, żenujące obsesje jego podwładnych, konflikty wstrząsające polskim światem w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku.
Informacje zaskakujące, czasami wręcz nieprawdopodobne i bardzo odległe od stereotypowego postrzegania polskiej emigracji tego okresu. Ale autor znalazł też inne tematy. Nieprawdopodobne losy pięknej Krystyny Skarbek (ulubionej agentki Churchilla), obrazy z życia polskich bohaterów Bitwy o Anglię, rozpad przyjaźni skamandrytów, tajemniczą postać Józefa Rettingera, kobiety w życiu generała Andersa czy zadziwiające przypadki byłego premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego. I dziwną grę hitlerowskiej Abwehry patronującej wyjazdowi z okupowanego kraju rodziny Sikorskiego i żony generała Sosnkowskiego. I to zapewne bez wiedzy samych zainteresowanych.