Wydanie 2007r.
Oprawa twarda.
Strony 320.
Format 15,5x23cm.
W zimnym deszczu zacinającym 7 grudnia 2006 roku na londyńskim cmentarzu Highgate, o rzut kamieniem od grobu Karola Marksa, pochowano pewnego Rosjanina. Był nim Aleksander Litwinienko - chłopak z głębokiej prowincji, który zrobił błyskotliwą karierę w najstraszniejszej ze służb bezpieczeństwa. U szczytu powodzenia, ujawniwszy mroczne sekrety Kremla, schronił się w Londynie i zaciągnął na służbę u zaprzysięgłego wroga Moskwy... A teraz, zamordowany przez nieuchwytnych sprawców, został pogrzebany tysiące mil od domu.
Na temat sprawy Litwinienki stworzono niezliczone teorie, ale tak naprawdę zaczęła się w 2000 roku, kiedy to najsilniejszy przywódca, jakiego miała Rosja od czasów Stalina, wypowiedział wojnę swym możnym politycznym przeciwnikom. Ze zmiennym natężeniem trwa ona już ponad sześć lat. Sprawia, że odżywają najgorsze metody KGB, a jej eskalacji należy się spodziewać podczas zajadłej walki o prezydenturę w marcu 2008 roku.
Film w kinach od 21 lutego 2014 roku!
Irlandia, rok 1952. Nastoletnia Filomena Lee zachodzi w przypadkową ciążę, rodzina wysyła ją do klasztoru w miejscowości Roscrea, w hrabstwie Limerick, do miejsca gdzie zakonnice „opiekują się upadłymi kobietami”. Kiedy chłopiec, którego urodziła, kończy trzy lata, zostaje odebrany matce, „sprzedany” przez zakonnice do adopcji amerykańskiej rodzinie i wywieziony z Irlandii. Zmuszona do formalnego zrzeczenia się wszelkich praw do dziecka, nigdy więcej go nie zobaczyła, kolejne pięćdziesiąt lat spędziła na poszukiwaniach. Przez te wszystkie lata nie miała pojęcia, że i syn szukał jej przez całe swoje życie.
Michael – jak nazwali go przybrani rodzice – Hess wyrósł na jednego z najlepszych waszyngtońskich prawników. Zajmował wysokie stanowisko w strukturach Partii Republikańskiej za czasów administracji George’a Busha Seniora. Ale syn Filomeny miał pewną tajemnicę: był gejem. Waszyngton w latach osiemdziesiątych nie należał do miejsc gdzie można było otwarcie i z dumą mówić o swojej odmiennej orientacji seksualnej. Kiedy zachorował na AIDS, starał się to ukryć tak długo, jak to było możliwe. Wiedząc, że zostało mu niewiele czasu, powrócił do Irlandii, by błagać zakonnice o pomoc w odnalezieniu matki, którą pragnął zobaczyć przed śmiercią. Odmówiły.
„Tajemnica Filomeny” jest poruszającą opowieścią o matce i synu rozdzielonych przez bezduszne instytucje oraz morze urzędniczej hipokryzji po obu stronach Atlantyku. Martin Sixsmith w fascynujący sposób opisuje miłość i stratę, wywołując łzy wzruszenia, ale i uśmiech nadziei, ponieważ jest to historia także o przebaczeniu.