Wydanie 2011r.
Współczesny Mikołajek i jego siostra nie pozwolą Wam się nudzić!
Leszek K. Talko, autor bestsellerów \"Dziecko dla odważnych\" i \"Pomocy, jestem tatą!\", do tej pory opowiadał o świecie dzieci jako rodzic. W najnowszej książce postanowił odwrócić perspektywę i spojrzeć na świat rodziców oczami dzieci. Oddał głos Pitu i Kudłatej - niesfornemu rodzeństwu, które daje radę, mimo że dorośli są tacy dziwni... Mam z kolegami ze swojej bandy bazę w lesie. Przynosimy tam różne rzeczy, które już nie są potrzebne naszym rodzicom. Czasem zapominamy zapytać. Tata się denerwował, że akurat taczka i jego stary laptop były mu potrzebne, no ale w bazie też ich potrzebowaliśmy. Taczką zwoziliśmy materiały, na przykład płytki od Maksia i poduszki od Frania, a laptop był do naszego biura w bazie. Szkoda, że się szybko zamoczył, bo niestety nie mamy dachu. W bazie siedzimy z chłopakami, ale czasami pozwalamy siedzieć też dziewczynom. O ile nas nie wnerwią, ale to się zdarza bardzo rzadko. Wtedy je wypędzamy. Tata mówi, że dziewczynek nie bije się nawet kwiatem, więc nie bijemy ich kwiatami, tylko normalnie gałęziami albo rękami. Lekarz, do którego przyszliśmy, był najfajniejszy na świecie, bo cukierki stały już w szatni. Nabrałam ich do kieszeni, ale przyszło mi do głowy, że Pitu pewnie będzie się chciał podzielić, więc podeszłam znowu i włożyłam więcej cukierków do drugiej i trzeciej kieszeni. Pana doktora wciąż nie było, pomyślałam sobie, że można przecież schować też cukierki do czapki i do buzi. Kiedy wreszcie weszliśmy do gabinetu i tata opowiedział panu doktorowi, że boli mnie ucho, pan doktor zapytał, czy mogę otworzyć buzię. Pokiwałam głową, że tak, ale niestety wtedy te cukierki, które nie zmieściły się do czapki, wypadły mi z buzi. Tata powiedział, że czuł, że dzieje się coś podejrzanego, kiedy od kilku minut nic nie mówiłam.
Wydanie 2011
Oprawa twarda
Strony 168
Format 16x15,7 cm
Leszek K. Talko, autor bestsellerów \"Dziecko dla odważnych\" i \"Pomocy, jestem tatą!\", do tej pory opowiadał o świecie dzieci jako rodzic. W najnowszej książce postanowił odwrócić perspektywę i spojrzeć na świat rodziców oczami dzieci. Oddał głos Pitu i Kudłatej - niesfornemu rodzeństwu, które daje radę, mimo że dorośli są tacy dziwni...
Wydanie 2012r.
Oprawa twarda.
Strony 154.
Format 16,5x16,5cm.
\"Pitu i Kudłata idą na całość\" to dalsze przygody bohaterów znanych z \"Pitu i Kudłata dają radę\". Tym razem Pitu i Kudłata spróbują sprawdzić, czy Święty Mikołaj jest prawdziwy i jak zastawić na niego pułapkę. Dowiemy się, po co jest szkoła i gdzie najlepiej spędza się wakacje. Kudłata stworzy listę wrogów, a Pitu zacznie pisać pamiętnik. Ponadto ujawniona zostanie tajemnica słynnych niebieskich kuleczek, które są zaczarowane.
Pitu i Kudłata lubią się wymądrzać. No co? Przecież swoje już wiedzą – na przykład gdzie można spotkać Wielką Stopę, ilu było Alibabów, jak kupić rażącą prądem pamiątkę albo jak być mumią. Mama z tatą muszą się jeszcze sporo nauczyć. Ciekawe tylko, dlaczego ciągle łapią się za głowę i przewracają oczami. Ale kto by tych rodziców zrozumiał?
SOS! W domu pojawia się małe stworzenie, które ryczy nie na żarty, za krótko śpi, ssie palec, robi kupy i dziwnie na ciebie patrzy.
Podobno człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego. Więc kiedy w domu pojawił się Pitu (wtedy jeszcze nie mieliśmy pojęcia, jak się będzie nazywał), przyzwyczailiśmy się.
Jakimś cudem zmieniałem pieluchę. Nie wiem, jakim cudem wkładałem mu nowe ubranko. Kolejne tego dnia. (Czy mi się wydaje, czy w książkach nic nie pisali, że przeciętny Pitulek potrafi się obrzygać dziesięć razy dziennie? Bo o tym, że w tym samym czasie dwadzieścia razy obrzyga rodziców, nie pisali na pewno).
Jakim cudem ludzkość nie wymarła, skoro tyle wysiłku trzeba włożyć w wychowanie jednego dziecka? A przecież są tacy, co mają dwójkę czy, uchowaj Boże, piątkę! Więc co? Nie śpią dziesięć lat z rzędu?
Nigdy byś w to nie uwierzył? Przekonaj się sam!