Wydanie 2011r.
Oprawa broszurowa.
Strony 422.
Format 13,5x20,5cm.
Trzy kobiety oddane misji zaspokajania zmysłów...
Członkinie Zakonu Pocieszenia noszą imiona symbolizujące ekskluzywne usługi, których świadczenie najlepiej odpowiada ich prawdziwemu powołaniu. Największą przyjemność znajdują w zaspokajaniu zmysłów, potrzeb duszy i porywów ciała...
Cisza... Jej zadaniem jest łagodzenie wyrzutów sumienia Edwarda, człowieka potrzebującego odkupienia po tym, jak szokujący akt seksualny zniszczył przyjaźń i spowodował tragedię, o której mówi się tylko szeptem. Edward potrzebuje miłości, a Ciszy tego właśnie nie wolno mu ofiarować. Jednak może ona zapragnąć złamać reguły...
Uczciwość... Zbyt długo przebywa w zakonie, służy z coraz mniejszym zaangażowaniem. Jej ostatni klient to Cilian, książę Firth, przystojny, czarująco wybuchowy, pragnący kobiety, która nagnie się do każdego jego kaprysu. Nieoczekiwanie jednak znajduje kobietę, z którą rozpoczyna zuchwały eksperyment, którego przedmiotem jest uczciwość...
Determinacja... Kiedy dostaje niecodziennego klienta w osobie Alaryka, mężczyzny coraz bardziej pogrążającego się w zapomnieniu, może mu przynieść pociechę na wiele sposobów, nie tylko poprzez poddanie się jego woli. Mina ma plan, jak dosłownie batem ukształtować swojego mężczyznę...
Megan Hart to z pewnością jeden z najbardziej dojrzałych i utalentowanych głosów we współczesnej literaturze erotycznej. Głęboka, zmysłowa, a równocześnie zmuszająca do myślenia i chwytająca za serce.
\"The Romance Reader\".
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 412.
Format 12,5x20,0cm.
Nigdy nie zdradziłam męża. Nie miałam też żadnych powodów, by podejrzewać, że on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obcą osobę do naszego łóżka. Musiałabym być stuknięta, żeby nie czuć niepokoju.
Pożądanie zwyciężyło nad zdrowym rozsądkiem. Zupełnie jak w przeszłości, gdy moje ciało zignorowało rady umysłu i serca. Dojrzałam, ale nie zmądrzałam.
Stałam pomiędzy, ale jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli opanowani, choć gotowi zmienić to w każdej chwili, czekali tylko na moją komendę. Nie byli podobni, ale w tej chwili całkowicie nierozróżnialni.
– Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do sypialni, nie oglądając się za siebie. (…)
Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciągnęłam. Poczułam na plecach ręce męża obok rąk Alexa. Nie byliśmy już trójkątem o ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krąg. Spleciony z ramion, nóg i złączony wspólnym pragnieniem.
\"Weźmiesz najpiękniejszy papier i najlepszy atrament. Opiszesz ze szczegółami swoje najbardziej erotyczne doświadczenie. Może być prawdziwe, może być wymyślone, ale masz je napisać bez błędów, najstaranniejszym charakterem pisma, bez żadnych kleksów ani literówek.\"
Opis dostarczysz do czwartku.
Pod spodem widniał ten sam numer skrytki pocztowej co poprzednio. Zamrugałam, czytając list ponownie, i poczułam, że rumieniec wypełza mi na policzki. Trzymałam kartkę ze świadomością, że nie powinnam jej przeczytać, nie była przeznaczona dla mnie. (…)
Starannie złożyłam list, tak delikatnie, jakbym poprawiała kołdrę na kochanku. Pytanie, kto wysyła te listy, przyćmiła bardziej intrygująca zagadka - dlaczego to robi.
Wstałam od stołu, żeby nalać sobie wody z kranu. Choć przełknęłam ją w kilku szybkich łykach, tak jak wytrawni pijacy whisky, nic nie pomogła na gorący rumieniec, który pokrył szyję i policzki. Odwróciłam się tyłem do lady i oparłam się o nią. List wciąż leżał na moim stole. Nie oskarżał, zapraszał.
Zaczęłam się zastanawiać, które ze swoich licznych doznań seksualnych uważam za najbardziej erotyczne. Na pewno nie pierwszy raz, kiedy...
Mam na imię Mary, Brandy, Honey, Amy - co miesiąc inaczej. Czasami Joe nawet nie pyta mnie o imię. Ale zawsze umie sprawić, bym płonęła, kiedy poczuję na ciele dotyk jego ust i rąk. Nieważne, kim jestem i gdzie mnie poznał. Seks z nim jest zawsze wspaniały. Nigdy nie mam dość i niecierpliwie czekam na następne spotkanie. Tak naprawdę nazywam się Sadie. Raz w miesiącu Joe opowiada mi o swoich ostatnich podbojach. Ja tylko słucham. Nie domyśla się, że w wyobraźni gram rolę każdej dziewczyny, z którą spędził noc. Te seksualne fantazje stały się moją obsesją. Wciągają mnie w mroczną otchłań… Wiem, że to złe, mój mąż by tego nie zrozumiał, ale nie umiem przestać. Jeszcze nie teraz…
Słodycz znajdziesz w ekskluzywnej cukierni. Rozkosz przyniesie ci tylko to, co nieznane.
Elle ma w sobie wiele emocji, ale przez ostatnie lata budowała wokół siebie szczelną tamę. Myślała, że wszystko w życiu musi mieć ustalone miejsce, że musi być przewidywalne. Dlatego dotąd wybierała bezpruderyjny seks z przypadkowymi kochankami jako sposób na życie. Swoim partnerom pozwala na wszystko, lecz nigdy nie całuje się w usta. Pragnie i pożąda, ale całą sobą broni się przed bliskością. Słodycz życia odnajduje tylko w wyrafinowanych czekoladkach z ekskluzywnej cukierni. Nie spodziewa się, że spotka tam mężczyznę, z którym wyruszy w seksualną, porywającą podróż pełną erotycznych niespodzianek...
Emmaline, na skutek wypadku, jaki przeżyła w dzieciństwie, cierpi na krótkotrwałe, lecz uciążliwe zaniki pamięci. Choć w rzeczywistości trwają zaledwie kilka minut, w jej głowie zdają się nie mieć końca. Ataki utrudniają jej życie, ale z wiekiem nauczyła się nad nimi panować. Do czasu, gdy na jej drodze pojawia się… Johnny Dallesandro.
Johnny Dallesandro jest cenionym malarzem, który żyje samotnie i świadomie unika popularności. W latach siedemdziesiątych zasłynął dzięki kultowym filmom z gatunku art porno. Jego nagie ciało okrzyknięto wtedy symbolem seksu. Złą sławę zapewnił mu również rozwiązły styl życia, jaki wówczas prowadził.
Podczas ataku dziewczyna przenosi się trzydzieści lat wstecz wprost na imprezę w domu Johnny’ego w czasy, gdy cieszył się on sławą dandysa i satyra. Po nocnej orgii zostaje ulotne wspomnienie żaru ciał, który Emm czuje na własnej skórze nawet po powrocie do rzeczywistości.
Ataki przytrafiają się coraz częściej. Podróże w czasie dostarczają nowych niesamowitych wrażeń erotycznych i choć Emm znosi je coraz gorzej, nie potrafi się od nich uwolnić.
Grace płaci nieznajomym za seks. Ma ku temu swoje powody...
Prowadzi dom pogrzebowy, rodzinny biznes, który przejęła po ojcu. Nie przystaje do stereotypu opętanej żądzą kobiety. Nikt by nie zgadł, że ukrywa taki sekret. Brudny. Wyuzdany. Niezwykle osobisty. Że kocha gorące sytuacje z ognistym zakończeniem.
Ze względu na pracę przyzwyczaiła się do ciągłego poczucia straty ukochanych osób, dlatego zdecydowała, że miłość za pieniądze będzie najlepszym i najbardziej ekscytującym sposobem uchronienia się przed prawdziwą relacją, która mogłaby ją zranić.
Sam był pomyłką, dosłownie. W agencji umówiła się, że \"poderwie\" nieznajomego w barze, ale zamiast podstawionemu facetowi, dała się uwieść Samowi, który stał się jej obsesją. Myśli o nim sprawiają, że Grace przeszywa fala gorąca. Doświadcza tego, przed czym się tak długo wzbraniała. Czy będzie potrafiła wrócić do odgrywania ról?