Powrót do tradycji staje się znakiem naszych czasów. A dzisiejsze skanseny to miejsca czarodziejskie. Starszym przypominają świat młodzieńczych lat, młodszym odkrywają nieznaną rzeczywistość przodków. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu przewodników i ich doskonałemu przygotowaniu zwiedzanie muzeów na wolnym powietrzu jest dziś przyjemnością. A gdy odwiedzimy taką placówkę podczas jakiegoś wydarzenia, choćby żniw, dożynek czy jarmarku, to może to być prawdziwa uczta dla ciała i dla ducha...
Elementy dawnych dekoracji: wycinanki, hafty, meble, ozdoby ze słomy są wykorzystywane w nowoczesnym wzornictwie (znakomitym przykładem na to był choćby Pawilon Polski na Expo 2010 w Szanghaju). Staropolskie potrawy, zwyczaje i obrzędy są dziś doceniane znacznie bardziej niż kilkanaście lat temu, a w skansenach tętni życie. W kuźniach kuje się żelazo, w piecach chlebowych piecze się chleb według tradycyjnych przepisów, a w muzealnych kościółkach odprawiane są nabożeństwa. Warto ulec czarowi skansenów, zatrzymać się na ocalonymi od zagłady, często w ostatniej chwili, eksponatami: dziecięcą kołyską, skrzynią posażną czy barwną wycinanką. To przecież część naszej tradycji.
Zwiedzanie skansenów to nie tylko świetny pomysł na rodzinny wypad za miasto czy urozmaicenie urlopu, ale również dobry sposób na to, by przez zabawę uczyć dzieci już od najmłodszych lat poszanowania tradycji i rozumienia świata. Dzisiejsi Europejczycy, kultywujący pieczołowicie lokalne i narodowe tradycje, przyznają bowiem rację słowom Adama Mickiewicza \"Tak długo trwa jakiś naród, póty przeszłość jego nieustannie, poprzez teraźniejszość, styka się z przyszłością\".
Wydanie 2012r.
Oprawa broszurowa.
Strony 224.
Format 16,5x21,0cm.
Zwiedzanie skansenów to nie tylko świetny pomysł na rodzinny wypad za miasto. To również dobry sposób na to, by przez zabawę i pasjonujące opowieści przewodników od najmłodszych lat uczyć się poszanowania i pielęgnowania dawnych, często zapomnianych tradycji. Książka przedstawia wybrane perły ludowej kultury i architektury, m.in. Kaszubski Park Etnograficzny, Muzeum Wsi Radomskiej, Zagrodę Kurpiowską w Kadzidle i wiele innych.
Bogato ilustrowany przewodnik jest nostalgiczną wyprawą po terenach dzisiejszej Ukrainy, podjętą śladami polskiej historii, pałaców, zamków, wielkich bitew i wybitnych postaci. Autorzy prowadzą czytelnika przez Wołyń, Ziemię Lwowską, Podole, przez miasteczka i wioski położone u stóp Karpat, w dolinie Prutu i Czeremoszu, do miejsc bliskich sercu Polaków, do dziś magnetycznie przyciągających swą atmosferą i niepowtarzalnym klimatem świata, którego już nie ma.
Wydanie 2011r.
Oprawa twarda.
Strony 200.
Format 24,5x31,5cm.
Kresy - malownicze miasteczka, gdzie zatrzymał się czas, chocimska twierdza uśpiona nad brzegiem Dniestru, huculskie kapliczki, urokliwa Zofiówka jak z kart Trembeckiego, lwowski \"mały Wawel\", secesyjne kamienice i zniszczone szlacheckie dwory.
Album Sentymentalna Ukraina opisuje Galicję Wschodnią, Podole, Wołyń oraz Bukowinę z Pokuciem. Magda i Mirek Osip-Pokrywka w poszukiwaniu polskich zabytków przemierzyli przestrzenie między Drohobyczem a Kamieńcem Podolskim. Odwiedzili duże miasta, jak Czerniowce, Lwów, Bar, Włodzimierz Wołyński, i miejscowości, których nazwy trudno znaleźć na mapie. Autorzy, prezentując polskie zabytki: zamki, pałace, kościoły, klasztory, dwory, kamienice i cmentarze, a także bogaty zbiór memorabiliów, przywołują urok przeszłości, odnajdują klimat dawnych wielokulturowych Kresów, a jednocześnie zachęcają do bliższego poznania tajemnic Ukrainy. Opisom kolejnych obiektów towarzyszą nawiązania do historii Polski i malownicze opowieści, często zasłyszane w czasie podróży, a także blisko 450 niepowtarzalnych fotografii wykonanych przez samych autorów.
Magda i Mirek Osip-Pokrywka podróżują po świecie i publikują materiały o ciekawych miejscach, krajach i kulturach w magazynach podróżniczych, pismach popularnonaukowych i periodykach krajoznawczych. Wspólnie wydali też kilka przewodników turystycznych. W podróż po zachodniej Ukrainie wybrali się z zamiarem odwiedzenia rodzinnych stron, a zainspirowani bogactwem sentymentalnych więzi wracali tam niejeden raz.